BOHATER

Termin zakorzeniony w mitologii, skąd przeszedł do wokabularza antropologii religii, moralności i polityki. Zadomowił się również w wyobrażeniach teatralnych (→ teatr) i, ogólniej, w tekstach literackich (→ literatura). Powiązanie z → mitem sprawia, że postać bohatera (herosa) wiąże się z różnymi kosmogoniami i podobnie jak one ulega rozpadowi lub się odtwarza, jest różnorodna, wieloraka i nietrwała. W pierwotnej wielości wcieleń bohatera można widzieć metaforę poszukiwań → tożsamości samej ludzkości, która w bóstwie dostrzegała raczej zagrożenie niż wsparcie (Campbell 1987 [1949]). Bohater jest więc przeciwnikiem czy konkurentem bóstwa. W tym zmaganiu tworzy się zbiorowa tożsamość i pamięć o własnej wyjątkowości. Mityczny sposób postrzegania początków ludzkości przybrał później formę odwołań do konkretnych postaci historycznych. Bohaterami stali się: królowie, święci, wielcy bojownicy czy założyciele ruchów religijnych bądź prawodawcy. W chwili przejścia z wyobrażeń mitologicznych do opowieści historycznych bohater epicki staje się wyrazisty i musi odgrywać narzucone mu role, będąc odtąd nośnikiem stabilności porządku społecznego. Często przytaczanym przykładem tego mechanizmu jest wpływ prezydenta Abrahama Lincolna (1809–1865) na świadomość Amerykanów (Schwartz 2000).
Pierwsze opowieści bohaterskie, kanoniczne dla kultury europejskiej, utrwaliły eposy Homera (VIII w. p.n.e.; Iliada, Odyseja). W rozwoju eposu bohaterskiego Eleazar Mieletinski (1918–2005) wyróżnił myślenie mityczne, epikę archaiczną i epikę klasyczną (Mieletinski 2009 [1963]). Wśród różnic między przedstawieniami mitologicznymi i epickimi należy wskazać m.in. na fakt, że w tych pierwszych bohaterowie zazwyczaj konkurują z bogami, którym często wykradają tajemnice (Prometeusz zdradzający ludziom tajemnicę ognia), podczas gdy bohaterowie epiccy odgrywają przedstawienie pod uważnym spojrzeniem ludzkiego tłumu i zebranych bogów.
Antyczne pojmowanie świata wprowadziło → kanon „człowieka bohaterskiego” (Vernant 2011 [2001]), który przetrwał setki lat, by osiągnąć apogeum w zmienionym kontekście jako bohater romantyczno-narodowej śmierci „za → ojczyznę”. W kulturze greckiej pamięć zapewniała niezwykła, bohaterska śmierć w młodym wieku (np. Achilles w Iliadzie), która mogła zostać zapisana dla potomnych na dwa sposoby: przez kleos aphthiton – pamięć „wiecznotrwałą”, czyli nieśmiertelność zapisaną w pieśniach aojdów (wędrownych pieśniarzy), oraz przez wystawienie → pomnika nagrobnego ze stelą opisującą czyny bohatera.
Nowość w pojmowaniu bohaterów wprowadziła psychologia, która pozwoliła zwrócić uwagę na ich cechy indywidualne i niezależne od pełnionych funkcji. W ten sposób bohaterowie utracili swoje maski, które utrwalały ich tożsamość, sprawiając, że zastyga ona w jakimś charakterze czy roli. Dzisiaj następuje powrót do przeszłości: bohaterowie wysokonakładowych powieści szpiegowskich czy → komiksów miewają czysto mityczny charakter; nie mają żadnej psychiki, a jedynie zarys niezmieniającej się sylwetki, ich losem zaś jest nieustannie ponawiana przygoda.
Historia ludzkości jest historią jej bohaterów, którzy przekazywali to, co dana grupa społeczna uznała za ważne i warte upamiętnienia. W ujęciu Thomasa Carlyle’a (1795–1881) dzieje człowieka i kondycji ludzkiej wyznaczają przełomy, wprowadzone przez działania wielkich ludzi (m.in. postaci mitologicznych, przywódców, kapłanów czy pisarzy), których nazywa on bohaterami (Carlyle 2006 [1841]). O ile jednak zmitologizowana przeszłość przypisywała bohaterom cechy nadzwyczajne, o tyle najnowsze tendencje w etnografii i antropologii starają się przywrócić im cechy indywidualne. Nie zmniejsza to jednak zainteresowania bohaterami. Przeciwnie – współcześnie obserwujemy swoisty powrót do nich.
Ciekawie, choć nieco odmiennie niż w ujęciach kanonicznych, pisał o bohaterach Karl Jaspers (1883–1969) w książce Autorytety. Sokrates, Budda, Konfucjusz, Jezus [1964], w której nawiązał do swojej tezy o „czasie osiowym”. W tym okresie wydarzyło się właściwie wszystko, co określa nas duchowo do dzisiaj, pojawili się więc również bohaterowie, do których odnosimy się współcześnie: greccy filozofowie, biblijni prorocy, Konfucjusz (551–479 p.n.e.), Lao-tsy (VI w. p.n.e.) czy Zaratusztra (ok. XI w. p.n.e.). Oś historii powszechnej Jaspers sytuuje natomiast w okresie od około 500 r. p.n.e. Choć ludzkość ma jeszcze przed sobą narodziny Jezusa (8–4 p.n.e.–30 lub 33 n.e.) i Mahometa (?–632 n.e.), to człowiek dzięki wspomnianym postaciom – bohaterom – w „czasie osiowym” zdał już sobie sprawę z tego, kim jest i jakie jest jego miejsce w historii i na świecie.
Bohater jest nierozerwalnie związany z → pamiętaniem. Odsyłając do prapoczątków, buduje trzon pamięci fundacyjnej danej społeczności. W takiej roli występują postaci epickie, które dzięki długiemu życiu (jak Nestor z Iliady) lub umiejętnościom właściwym pieśniarzom kultury ustnej (→ oralność; aojdowi w kulturze greckiej, bardowi u Celtów, griotowi w kulturze afrykańskiej) są nosicielami → pamięci kulturowej będącej zbiorową → genealogią, encyklopedią i poradnikiem życia. Można przyjąć, że relacja między bohaterem i pamięcią zbiorowości ulega zmianie w XVII w., co prefigurują dwa dzieła: Don Kichot [1605] Miguela de Cervantesa (1547?–1616) oraz Anatomia melancholii [1621] Roberta Burtona (1577–1640). Wskazywały one na rosnącą rolę psychiki ludzkiej dla orientacji w świecie, a zarazem na niebezpieczeństwo zbyt wiernego odtwarzania przekazów przeszłości (Don Kichot) bądź groźbę niemożności ich porządkowania (melancholik u Burtona). Radykalną zmianę do relacji między jednostką i pamięcią zbiorowości (a także ścieżkę wyjścia z potencjalnego kryzysu nadmiaru pamięci i braku dystansu do przeszłości) wprowadza idea tabula rasa, podjęta – za Arystotelesem (384–322 p.n.e.; O duszy) i św. Tomaszem z Akwinu (1224 lub 1225–1274) – przez Johna Locke’a (1632–1704) w Rozważaniach dotyczących rozumu ludzkiego [1690]. Idea ta, oznaczająca, że wszelka wiedza pochodzi z → doświadczenia, pociągnęła za sobą poszukiwanie ludzi (zwłaszcza dzieci) z niezapisaną pamięcią – dla określenia, jaki jest człowiek z natury. Postacią nieomal kliniczną dla tych poszukiwań okazał się Kaspar Hauser (1812–1833) – chłopiec bez → wspomnień i świadomości moralnej, prawie nieposługujący się językiem (w wieku 16 lat potrafił wypowiedzieć dwa zdania), który 26 maja 1828 r. pojawił się na ulicach Norymbergii. Hauser został w niewielkim zakresie uspołeczniony, przy czym w trakcie procesu socjalizacji okazało się, że dysponuje świetną pamięcią i zaczyna wymyślać sobie tożsamości. Hauser dowodził – choć niejednoznacznie – że bez pamięci nie ma tożsamości, a bez języka nie ma pamięci. Romantycy dostrzegli w tym argument na rzecz przekonania, że pamięć, jako fundament tożsamości, jest najbardziej suwerenną – dlatego niekiedy przeklętą – częścią indywidualnej psychiki (stąd w XIX w. wiele postaci literackich, które popadają w szaleństwo, by odciąć się od pamięci; Janion, Majchrowski 1981; Janion, Rosiek 1982). Oba elementy tego przekonania (pamięć jako podstawa tożsamości i jako aktywność niepodlegająca ludzkiej woli) zostały przejęte później przez modernizm (Podraza-Kwiatkowska 1985), a zwłaszcza ekspresjonizm, który powiązał pamięć z → ciałem i nadał temu związkowi postać deterministyczną: w powieści Ręce Orlaka [1920] Maurice’a Renarda (1875–1939) głównemu bohaterowi, pianiście, zostają przeszczepione ręce mordercy, które zamieniają bohatera z artysty w zbrodniarza. Kultura popularna XX w. – od Znachora [1937] Tadeusza Dołęgi-Mostowicza (1898–1939) po Tożsamość Bourne’a [1980] Roberta Ludluma (1927–2001) – często opiera na tym motywie losy bohatera, który po → amnezji odzyskuje pamięć dzięki ciału, przechowującemu odruchy i zachowania naprowadzające na rozwiązanie zagadki tożsamości.
Ujęta zbiorczo literatura XX w., ukazując coraz pełniejsze wyobcowanie bohatera z historii, społeczeństwa i języka (Lukács 1968), rozpoznaje rozmaite obawy związane z indywidualną pamięcią: 1) jej odniesieniem do pamięci zbiorowej; 2) konsekwencjami jej utraty oraz 3) możliwościami zewnętrznego manipulowania nią.
Kwestia pierwsza odsyła do bohaterów, którzy decydują się z różnych powodów potraktować swoją pamięć jako → archiwum pamięci kulturowej. W powieści Auto da fé [1935] Eliasa Canettiego (1905–1994) główny bohater wkłada książki do głowy przed wyjściem na spacer, a w finałowej scenie podpala własną → bibliotekę, obawiając się, że bezcenne zbiory wpadną w niepowołane ręce; w głośnej antyutopii Raya Bradbury’ego (1920–2012) 451 stopni Fahrenheita [1953] główny bohater, zatrudniony przez totalitarne państwo do palenia książek – uznawanych za źródło refleksji egzystencjalnej i wynikającego stąd cierpienia – ucieka z miasta i przystaje do ludzi, którzy potrafią, drogą indukowanej → anamnezy, wydobywać z pamięci człowieka wszystkie przeczytane przezeń książki. Sygnalizuje to z jednej strony, że pamięć utrwalona w arcydziełach ludzkości jest zagrożona przez rozwój → nowoczesności, co wymaga od bohatera całkowitego poświęcenia się roli archiwariusza, z drugiej – że współczesne dziedziczenie jest coraz bardziej mechaniczne, przyjmując postać memoryzacji (→ mnemotechnika).
Problem drugi, utraty pamięci, często powiązany z motywem → wyparcia (np. W.G. [Winfried Georg] Sebald [1944–2001], Austerlitz, 2001), świadczy o tym, że traumatyczne wydarzenia nowoczesne (obie wojny światowe, → Zagłada) wykluczają możliwość harmonijnej relacji między bohaterem i jego pamięcią; w świetle prozy XX w. historia nowoczesna utraciła charakter epicki (jako antyheroiczna, kompromitująca i przerażająca nie daje się przetworzyć we wzniosły obraz przeszłości i przekracza możliwości zbiorowego → pamiętania), a także unicestwia powieść (raczej unifikuje lub niszczy doświadczenie jednostkowe, niż je wzmacnia).
Największe zmiany do relacji między pamięcią i bohaterem wprowadza problem implantacji (→ protezy pamięci). Rozległość konsekwencji związanych z wszczepianiem → wspomnień odnaleźć można w prozie Philipa K. Dicka (1928–1982), a także w dziełach częściowo inspirowanych jego twórczością (np. głośne filmy Matrix, 1999; Incepcja, 2010). Dick uznawał autonomię pamięci za warunek tożsamości i poznania; jego proza – np. opowiadanie Przypomnimy to panu hurtowo (dwie ekranizacje: Pamięć absolutna, 1990, 2012) oraz powieść Ubik [1966] – pokazuje, że człowiek z wszczepionymi wspomnieniami staje się manekinem w rękach implementatorów, gubi zdolność określania momentu biograficznego, w którym się znajduje, traci możliwość orzekania, czy otaczający go świat jest realny, a także podlega dysocjacji osobowościowej sterowanej zawartością wspomnień (znaczące, że Doug Quaid, bohater opowiadania Przypomnimy to panu hurtowo, nosi drugie nazwisko – Hauser).
Zbiorczo rzecz ujmując, literatura po Zagładzie, a także po wdrożeniu przez naukę rozmaitych form stymulacji pamięci, staje się praktyką wątpienia zarówno w możliwość harmonijnej relacji między pamięcią i jej nosicielem (stąd nadreprezentacja motywu wyparcia), jak i w efektywność medyczno-elektronicznego panowania nad pamięcią (stąd obfitość dzieł o wykradaniu bądź implementowaniu treści psychicznych). Można uznać, że dotychczasowe funkcje pamięci w odniesieniu do bohatera – służenie pamięci zbiorowej, utrwalanie doświadczenia indywidualnego, konstytuowanie tożsamości jednostkowej, poszerzanie człowieczeństwa poprzez ekstensję pamięci – zostały zakwestionowane. Pamięć po dekonstrukcji nie służy bohaterowi współczesnemu ani do budowania związków ze zbiorowością, ani do szukania podstaw swojej tożsamości. Przeciwnie: bohater, doświadczając utraty pewności epistemologicznej, rezygnuje z odwołań do pamięci i próbuje oswoić doświadczenie nierealności, charakteryzujące świat, który przypomina sen zaszczepiony mu przez nieznane siły w niewiadomym celu.

Przemysław Czapliński, Stanisław Obirek

Hasła pokrewne: hagiografia, literatura, mit

Bibliografia
Campbell J. (1987), Bohater o tysiącu twarzy, tłum. A. Jankowski, Poznań: Zysk i Ska.
Carlyle T. (2006), Bohaterowie: cześć dla bohaterów i pierwiastek bohaterstwa w historii, Kraków: Zielona Sowa.
Janion M., Majchrowski Z. (red.) (1982), Odmieńcy, Gdańsk: Wydawnictwo Morskie.
Janion M., Rosiek S. (red.) (1981), Galernicy wrażliwości, Gdańsk: Wydawnictwo Morskie.
Jaspers K. (2000), Autorytety. Sokrates, Budda, Konfucjusz, Jezus, tłum. P. Bentkowski, R. Flaszak, Warszawa: Wydawnictwo KR.
Lukács G. (1968), Teoria powieści. Esej historyczno-filozoficzny o wielkich formach epiki, tłum. J. Goślicki, Warszawa: PIW.
Mieletinski E. (2009), Pochodzenie eposu bohaterskiego. Wczesne formy i archaiczne zabytki, tłum. P. Rojek, Kraków: Nomos.
Podraza-Kwiatkowska M. (1985), Somnabulicy – dekadenci – herosi. Studia i eseje o literaturze Młodej Polski, Kraków: Wydawnictwo Literackie.
Schwartz B. (2000), Abraham Lincoln and the Forge of National Memory, Chicago: University of Chicago Press.
Vernant J.-P. (2011), „Śmierć bohaterska u Greków”, tłum. W. Dłuski, Przegląd Polityczny 105, s. 144–149.